Chyba nie tylko ja mam takie chwile, kiedy ręce mi odpadają od półgodzinnego nieustannego noszenia Młodego, który za nic to ma że matka już nie ma sił, a i tak nie śpi. I w głowie rodzi mi się myśl: "po co tak ryczysz, nie widzisz że mam już dosyć, chcę wyjść stąd i uciec jak najdalej!", ale nie odchodzę, tylko próbuję ochłonąć i przytulam go. Wiem, że jak odejdę i go odłożę, to zacznie płakać jeszcze bardziej. Nie dlatego, że jest złośliwy i chce mi zrobić na złość, nie dlatego że chce żebym się jeszcze pomęczyła drugie pół godziny, tylko dlatego że potrzebuje mnie.
25 lutego 2015
Kiedy masz dosyć swojego dziecka
Chyba nie tylko ja mam takie chwile, kiedy ręce mi odpadają od półgodzinnego nieustannego noszenia Młodego, który za nic to ma że matka już nie ma sił, a i tak nie śpi. I w głowie rodzi mi się myśl: "po co tak ryczysz, nie widzisz że mam już dosyć, chcę wyjść stąd i uciec jak najdalej!", ale nie odchodzę, tylko próbuję ochłonąć i przytulam go. Wiem, że jak odejdę i go odłożę, to zacznie płakać jeszcze bardziej. Nie dlatego, że jest złośliwy i chce mi zrobić na złość, nie dlatego że chce żebym się jeszcze pomęczyła drugie pół godziny, tylko dlatego że potrzebuje mnie.
9 lutego 2015
Matka wariatka.
6 lutego 2015
Jaka lustrzanka i jaki obiektyw na początek
Przez chwilę nie mam co robić <o.O szok> bo Młody śpi, Młoda wreszcie w przedszkolu, a sprzątanie nie ucieknie to napiszę, może komuś się przyda ;)
4 lutego 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)